piątek, 25 września 2015

Swapowa kartka #4

Hejka!

Przychodzę do Was znowu z nowym postem. Coś chyba za często piszę te posty, ale postanowiłam, że będę się dzielić moimi wszystkimi podarunkami pocztowymi tego dnia, którego ja otrzymam. I tego mam zamiar się trzymać. 
Dzisiaj w mojej skrzynce zagościła kartka z... Danii. Niestety, nie oficjalna Postcrossingowa, a ze swapu, ale i tak się cieszę z otrzymania kartki z tego kraju, mimo że jest mały minus, choć o tym za chwilę. 
Na swap umówiłam się z pewną panią poprzez facebooka, a nie Postcrossingowy system.  Poszukiwałam kartek z krajów, których jeszcze u mnie w kolekcji nie ma (a tego jest bardzo sporo) i napisała do mnie pewna pani z Danii. Chętnie zgodziłam się na swapa, gdyż proponowała mi bardzo ładną kartkę z Kopenhagi. Sama wysłałam kartkę z włoskiego Miramare, gdyż pani była tą kartką zainteresowana. 
Pocztówka-jakże wielkie było me zdziwienie!-szła do mnie tylko 2 (!) dni. To jest chyba nowy rekord. Mimo, że Dania nie leży daleko od Polski spodziewałam się dostać pocztówki w przyszłym tygodniu, a nie w tym. Jednak Duńska poczta mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła :)


Jednak, tak jak pisałam, kartka ma pewien minus. Mianowicie, jej treść jest zbyt uboga. Pani napisała tylko "Hi Julia. Thanks of swap. Greeting Kristen". Nie było to przyjemne, zważywszy na to, że ja się rozpisałam, ozdobiłam pocztówkę i starałam się, aby pani była z mojej pocztówki zadowolona. No cóż, nie mam farta w swapach. Mam nadzieję, że moje kolejne swapowe kartki dojdą do mnie szybko i że będę z nich tak samo szczęśliwa, jak ludzie, którym wysłałam kartki :) 

See ya! 
Shoshiba~ 

czwartek, 24 września 2015

Swapowa kartka #2 i #3 oraz ciut nowości!

Hej! 

Po pierwsze, chciałabym bardzo podziękować za 6 cudownych komentarzy pod poprzednim postem, to naprawdę dało mi niezłą motywację! 
Jak widać po tytule posta, pokażę Wam cudności, które znalazłam dziś w swojej skrzynce. Jest tego trochę sporo, z czego się w sumie bardzo cieszę :) 
 Pierwszą rzeczą, którą chcę pokazać, jest moja swapowa kartka z Chin. Przyznam się, że to był mój pierwszy zagraniczny swap, jaki robiłam, dlatego też nie za bardzo wiedziałam, co mam wysłać, w jakich ilościach i tego typu rzeczy XD Na kopertę z tymi cudnościami czekałam równe 2 miesiące (jak głosi data na stemplu: 24.07.15) . Bardzo się ucieszyłam na widok znanej mi już podłużnej, brązowej koperty (którą musiałam wyrzucić po jej rozerwaniu) z chińskimi słowami, gdyż spisałam już mój pierwszy swap na straty. Ww środku koperty znalazłam dwie przecudowne kartki (jedna jest z anime "Free!", którego, pomimo bycia fanką m&a nie oglądałam), dwa bilety i...coś na kształt zakładki? tak przynajmniej napisała dziewczyna, z którą swapowałam.





Kolejnym swapowym krajem, który też dziś otrzymałam, jest Hong Kong, Sama jeszcze nie posiadam "oficjalnej" Postcrossingowej kartki, ale znalazłam bardzo miłą dziewczynę na PC, zobaczyłam, że wysyła naprawdę bardzo urocze kartki i postanowiłam zaryzykować. Jestem bardzo zaskoczona tym, jak szybko doszła do mnie koperta od Cally. Moja doszła w mniej niż tydzień, natomiast od Cally po okołu 9 dniach. Nie jest to tak wolno, zważywszy na to, że kartki z Niemiec potrafią mi dłużej iść. Tutaj zostałam pozytywnie zaskoczona. Spodziewałam się pocztówki, jednego pieniążka i ewentualnie jednego znaczka, a po otworzeniu koperty moim oczom ukazało się tyle cudownych rzeczy. Czuję się bardzo głupio, ponieważ sama wysłałam tylko kartkę, grosz oraz kisiel (który bardzo polubiła), a w zamian dostałam tyle cudownych rzeczy. 
Razem z Cally ustaliłyśmy, że nie będziemy informować drugiej, jaką kartkę oraz co dodatkowo wysyłamy. Byłam bardzo ciekawa jej reakcji na rzeczy, które jej wysłałam, oraz tego, co ja od niej dostanę. Szczerze mowiąc, jestem wielką fanką tej pocztówki, jest naprawdę  bardzo fajna!

 *Czy to 20 centów nie ma uroczego kształtu?*

 *Naklejki z Hong Kongskiego (tak się to pisze?) Disneylandu. Bardzo urocze*
 *Chyba nie muszę mówić, z czym mi się skojarzył kształt tej reklamy? XD*






Ze swapa pora przejść na zwykłe, Postcrossingowe kartki. Chyba wszyscy wiemy, że trzeba być niezłym farciarzem, żeby nie otrzymać kartki z najpopularniejszych krajów. Mnie niestety ten zaszczyt ominął i w mojej skrzynce zagościła pocztówka z Niemiec. Wiem, że nie powinnam narzekać, bo mimo wszystko jest to kartka zza granicy, jednak mimo wszystko moja kolekcja 74 pocztówek posiada ponad 16 pocztówek z Niemiec. Mój najnowszy nabytek to bardzo duża pocztówka (czego nie widać na skanie) przedstawiająca budynek niemieckiego parlamentu. Pocztówka sama w sobie do najgorszych nie należy, jednak nie mogę powiedzieć, żeby była moją ulubioną. Ta kartka szła do mnie 8 dni, więc nie jest jeszcze tak źle :)

Kolejną kartką, którą znalazłam dziś w skrzynce jest naprawdę bardzo ładna pocztówka z Austrii. Jest to moja trzecia pocztówka z tego kraju, z czego się bardzo cieszę. Zdjęcie przedstawia wielkie koło, które mi od razu skojarzyło się z London Eye. Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z tej pocztówki, nie dość, że ma ładne zdjęcie, to jeszcze posiada naprawdę ładne znaczki (te same co zdjęcie, tylko że biało-zielone+tradycyjny strój). Mimo posiadania trzech kartek z Austrii, każda z nich ma inny znaczek, z czego się bardzo cieszę :)


Moją ostatnią pocztówką, która znalazła się w mojej skrzynce, jest pocztówka z mojego ukochanego kraju, czyli Japonii (日本)! Szczerze mówiąc, moją pierwszą otrzymaną pocztówką była ta z Japonii, ale nie spodziewałam się dostania kolejnej kartki z tego kraju. Moje szczęście, co do dostawania kartek z moich ulubionych krajów jest bardzo ubogie ;/ Jednak moje marzenie się spełniło! Pocztówka jest bardzo urocza (szła 7 dni!), nie mogę przestać się na nią patrzeć. Jestem pod ogromnym wrażeniem.



Pocztóweczka jest przepiękna zarówno z przodu jak i od tyłu. Nie spodziewałam się aż tak dużego ataku różowości i słodyczy, ale jestem w tym zakochana ♥

Biorę udział w dwóch kolejnych swapach. Nie powiem, do jakich krajów, chcę, żeby to była niespodzianka. Mam nadzieję, że kartki tam szybko mi dojdą.

Co sądzicie o tych kartkach? Któraś Wam się spodobała najbardziej? A może sami posiadacie jakąś uroczą pocztówkę z Japonii?

See ya!
Shoshiba~

wtorek, 15 września 2015

Wszystko o pen-palingu+moje prezenty

Hejka! 

 Dziś przychodzę do Was z nowym postem niezwiązanym z Postcrossingiem. Jednak przecież nie tylko pocztówkami człowiek żyje, prawda? :) Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o pen-palingu, jego plusach, o moich pen-palkach, które są jednocześnie moimi snail mail palkami oraz pokazać Wam co dostałam od każdej z nich. Mam nadzieję, że taka forma postu Wam się spodoba :D 
Może zacznę od początku: Mam 3 pen-palki. Dwie pochodzą z Chin, jedna z Tajwanu. Moja koleżanka z Tajwanu ma na imię Cindy i ma 17 lat. Pierwszy raz się na nią, że tak powiem, natknęłam przez Postcrossing gdy wysłała mi wiadomość z pytaniem o swapa. Ja oczywiście się zgodziłam, gdyż nie umiem odmawiać na takie prośby. Jednak później, jak przyszła do mnie jej kartka z biletami (proszę ludzi, żeby mi dołączali różne prezenty z ich kraju, lubię je zbierać) okazało się, że ona mnie wylosowała przez system! Zobaczyłyśmy, że mamy ze sobą wiele wspólnego, obie szukałyśmy pen-pali, więc tak wyszło, że się zaprzyjaźniłyśmy. Bardzo się z tego faktu cieszę, Cindy jest bardzo miłą osobą, tak samo jak ja zainteresowana kulturami innych krajów. Jakieś 2-3 tygodnie otrzymałam swój pierwszy list od niej. Treści listu Wam nie pokażę, nie lubię, jak ktoś czyta moją korespondencję, przepraszam. W kopercie, poza listem, znalazłam również takie cuda. 


 *bilet na autobus wycieczkowy*
*reklama aplikacji pewnego muzeum*

 *najprostszy paragon ze sklepu Wellcome*

*paragon ze sklepu 7-Eleven* (zgodnie z wymową japończyków: seben ireben ^^ )


Moją drugą pen-palką, tym razem z Chin jest Yangepijie (lub Yang). Ma 19 lat i mieszka w Zhuzhou, we wschodniej części Chin. Studiuje japonistykę oraz koreanistykę (czy to nie jest super?). Jest bardzo miłą osobą, z naprawdę bardzo dobrym słownictwem angielskim jak na Azjatkę oraz jest bardzo towarzyska. Gdyby nie różnice w czasie pomiędzy Polską a Chinami to mogłybyśmy spokojnie rozmawiać przez bardzo długi czas. Jakiś tydzień temu otrzymałam swój pierwszy list z prezentami od niej. Szedł do mnie koło półtora miesiąca (nie rozumiem chińskiej poczty). Koperta była bardzo gruba, z czego się zdziwiłam i jednocześnie poczułam się głupio, bo ja każdej mojej pen-palce wysłałam po magnesiku, paru biletach i grosza ;/ 
Od Yang dostałam naprawdę dużo ciekawych prezentów, jak na przykład...testy! Otrzymałam jej test z angielskiego (zdjęcie poniżej),chemii (trzecie zdjęcie od góry) oraz matematyki (trzecie i czwarte zdjęcie od dołu). Muszę przyznać dwie rzeczy: nie spodziewałam się otrzymania chińskich testów oraz tego, że te testy są tak ogromne. To, co pokazuję tutaj, to są skany paru fragmentów. Te testy się rozkłada na tak duże kartki, że ja się zastanawiam, jak ci uczniowie się mieszczą w czasie ze zrobieniem wszystkim zadań. 
 Zapomniałam jeszcze dodać, że Yang była w sierpniu przez 2 tygodnie na  wakacjach na Malezji i przywiozła mi stamtąd parę pamiątek :)

 *angielski z uwagami po chińsku? Czemu nie!*
 *to wygląda strasznie...*


 *pocztówki z Malezji*

 *Bardzo mi się podobają znaczki z Malezji*
 *te naklejki są tak urocze*

 *w końcu mogę powiedzieć, że nie rozumiem matematyki*

 *polaroidy zrobione w Malezji. Trzymam je teraz w portfelu*

*kolorowa, serduszkowa tęcza*

Moją trzecią pen-palką jest Crystal. Jest ona moją najmłodszą pen-palką, gdyż ma zaledwie 13 lat. Mieszka oma w Fujian, również we wschodniej części Chin. Z Crystal mam bardzo rzadko okazję porozmawiać. Ją, tak samo jak Yang, poznałam przez stronę www.interpals.net 
Jako, że chiński rząd nie zezwala na wchodzenie na tego typu strony, rzadko mamy okazję porozmawiać, dlatego też nie za wiele o niej wiem ;/ 
Koło 2 tygodni temu doszedł do mnie mój pierwszy list od nie. Koperta była naprawdę gruba, pełna wspaniałych prezentów.
Mimo, że Crystal nie wiedziała o tym, że jestem postcrosserką przysłała mi parę naprawdę przeuroczych pocztówek ^^ Uwielbiam azjatyckie kartki, one są takie piękne <3 
 



Kartka na zdjęciu niżej jest otwierana. Jakież było moje zdziwienie, a potem szczęście, jak w środku zobaczyłam życzenia urodzinowe! To naprawdę bardzo miłe uczucie :)
A tak by the way: wie ktoś może, w jakim języku jest napis na kartce? Mi się wydaje, że to norweski, ale nie jestem pewna.



Na zdjęciu poniżej jest mala koperta ^^ Naprawdę malutka, nawet nasze bilety z Heliosa by się nie zmieściły, co najwyżej nasze bilety autobusowe.
 Karteczka z zamówienia z McDonald`sie.
 Tył zamówienia
 Od góry: 1 Yuan z wielkim przywódcą Mao, 5 Wu Jiao oraz stare, bardzo zniszczone 1 Yu Jiao. Nie pytajcie mnie czemu są różne nazwy, gdyż tego nie wiem. Zapomniałam się spytać XD

Reklama Haagen-Dazs. Aż ślinka cieknie :3

 Naklejki z flagą Chin


 Znaczki z Chin. Są naprawdę przeurocze:3

 Tutaj miałam schowane jeszcze więcej paragonów i reklam.
 Reklama jakiejś kawiarenki
 Otwierana
 Jako że posta piszę już o godzinie 23.00 to jutro go jeszcze zedytuję i dopiszę Wam zalety posiadania pen-pali tak jak obiecywałam. Mam nadzieję, że na razie spodobała Wam się ta część postu! 

Shoshiba~