poniedziałek, 7 września 2015

Pocztówkowe szaleństwo

Hejka! 

 Coś zbyt często chyba tu piszę, jednak mam nadzieję, że to nie jest problem XD 
Tak jak widzicie w tytule posta, dziś jest o małym pocztówkowym szaleństwie, jakie mnie dziś spotkało po powrocie ze szkoły. Cały dzień było dziś mokro, a to mżawka, a to powietrze ciężkie i mokre, bałam się, że jeśli znajdę coś w skrzynce, to będzie kompletnie przemoczone. Jednak na szczęście myliłam się. Moje kochane pocztóweczki przybyły do mnie całe i suche  ♥
Moją pierwszą kartką, którą chcę Wam pokazać, jest pocztówka z USA. Jak widzicie, przedstawia ona zdjęcie wilka. Bardzo lubię dzikie zwierzęta, zwłaszcza wilki, mimo, że się ich boję, jednak pocztówka jest całkiem ładna. Nie powiem, że jest moją ulubioną, jednak lubię otrzymywać różne rodzaje pocztówek i z każdej jestem tak samo dumna  ♥

Owa pocztówka ze Stanów szła do mnie zaledwie 8 dni. Chyba poczta zaczęła mnie lubić. Chociaż, jeśli mnie polubiła, to co zrobiła z moją swapową kartką? Prawie 2 miesiące czekania na pocztówkę z Chin to nie jest fajna rzecz ;//

Moją drugą otrzymaną dziś pocztówką jest pocztóweczka z Chin. Jestem zafascynowana Azją, więc wyjątkowo się cieszę się z każdej kartki stamtąd. Owa pocztówka z Chin jest bardzo urocza, ma bardzo ładny rysunek+ dziewczyna mi napisała "Dzień dobry" po chińsku i koreańsku! Ileż to szczęścia dla takiego zafiksowanego w Azji człowieczka jak ja! :)


Ta kartka szła do mnie akurat 41 dni, więc w sumie nie ograniam już chińskiej poczty. Raz ponad 20 dni, potem dwa tygodnie, później 8 dni, 41, jeszcze ponad 2 miesiące na inną kartkę...Ktoś mi to wyjaśni?

Moja ostatnia pocztówka, którą dziś dostałam, przyszła do mnie z nowego kraju, czyli...Francji! Bardzo się cieszę, że dostałam kartkę z tego kraju, gdyż wnosi ona powiew nowości do mojej skromnej kolekcji (obecnie posiadam 70 kartek). Sama osobiście nie za bardzo przepadam za dostawaniem tradycyjnych widokówek, jednak bardzo lubię je kupować i wysyłać innym. Jednak mimo wszystko lubię tę kartkę, ponieważ przypomina mi o mojej wycieczce do Francji, jaką sobie zrobiłam z moją mamą, ciocią i siostrą parę miesięcy temu. Paryż jest naprawdę piękny i urokliwy, ma swój klimat, który po chwili pokochasz i trudno będzie ci to miejsce opuścić, dlatego też za każdym razem jak spojrzę na tę kartkę, przypomnę sobie o Paryżu (mimo, iż kartka nie jest z tego miasta).

Bardzo się cieszę z dostania tych trzech pocztówek i mam nadzieję, że jutro również znajdę w swojej skrzynce jakąś przesyłkę zaadresowaną do mnie :) 

A Wy, co sądzicie o moich kartkach? Podobają Wam się? A może dostaliście kartkę z nowego dla Was kraju, albo jakiegoś bardzo rzadkiego i trudnego do dostania? Piszcie w komentarzach, jestem bardzo ciekawa! c: 

See ya! 
Shoshiba~

1 komentarz:

  1. Ostatnia pocztówka podoba mi się najbardziej, bo lubię typowo turystyczne kartki. Ja dzisiaj dostałam akurat nowy kraj do kolekcji, czyli Macedonię. Bardzo cieszy mnie ta kartka, bo miałam z nią same przeboje i bardzo długo na nią czekałam...

    OdpowiedzUsuń